Moi czytelnicy

piątek, 5 kwietnia 2013

RIMMEL Wake Me Up - recenzja


Hej dziewczyny.
Po dość długiej przerwie nareszcie jestem ale tak to jest raz ma sie nadmiar wolnego czasu a raz nie ma się go wcale.
Tak więc dzisiaj napiszę parę słów o nowym podkładzie jaki posiadam od jakiegoś czasu.
Rimmel Wake Me Up dostępny jest w sześciu odcieniach



Ja posiadam go w kolorze 103 True Ivory. Opakowanie jest bardzo fajne, tak się przyzwyczaiłam do kosmetyków z pompką że ciężko jest mi polubić produkty bez niej. Jeżeli chodzi o konsystencje jest bardzo fajna łatwo się go aplikuje za pomocą mojego pędzla do podkładu typu flat top KLIK. Kolor hmmm wydaje mi się że ma troszkę odcienia różowego i raz uważam że ma a raz że nie ale czytając recenzje tego podkładu czytałam że wszystkie te odcienie posiadają troszkę różu w sobie. Po nałożeniu podkład mojej suchej cerze nadaje fajnego blasku choć czasami aż za bardzo się świecił ale wydaje mi się że to z powodu kremu nakładanego na twarz lub maseczek stosowanych na noc lub w ciągu dnia które nie łączyły się z nim zbyt dobrze. Co do drobinek które posiada nie są jakimś wiekszym problemem jedynie gdy zobaczyłam swoją twarz w odbiciu w lustrze i na słońcu to dopiero je zauważyłam a tak to nawet nie wiedziałam o ich istnieniu tak więc nie sprawiają one jakiegoś efektu mega błyszczenia się. Podkład nie daje zbyt dużego krycia którego moja skóra nie za bardzo potrzebuje ponieważ nie posiadam jakioś bardzo poblematycznej cery z wypryskami lub przebarwieniami.
 123
 



Na zdjęciach 1 i 2 moja skóra bez podkładu na 3 z podkładem lecz zdjęcie ma więcej odcienia niebieskiego niż dwa poprzednie. Na twarz nałożyłam ok 2 pompek podkładu i jak można zauważyć nie ma jakiegoś zbyt dużego krycia a nawet i takiego za bardzo nie lubię. Cena podkładu to 39,90 zł w Rossmanie. Polecam napewno dla dziewczyn które mają cere suchą dla cery mieszanej i tłustej efekt świecenia może być za duży a w ciągu dnia może się pogorszyć.
 Buziaczki i miłego weekendu życzę :*
 
 
 
 
 
 

 
 

1 komentarz: