Moi czytelnicy

sobota, 2 marca 2013

Perfekcyjnie nałożony podkład / Czym ?

Witam Was Kochani,
dzisiaj chciałabym Wam napisać o moim idealnym sposobie nakładania podkładu i czego używam aby idealnie dospasował się do mojej skóry.
Opiszę Wam 3 produkty którymi możemy aplikować podkład na naszą twarz m.in. stippling brush, foundation brush i beauty blender.
Tak wiec na
 III miejscu:
Foundation brush - pędzelek do podkładu języczkowy.
 Ja posiadam pędzelek od Sigmy F60 widoczny na zdjęciu obok. Pierwsze wrażenie było dość pozytywne lecz dośc mylne ponieważ nie mam zbyt dużego doświadczenia w makijażu myślałam że efekt jest ok ale z wypróbowaniem kolejnych metod moje pozytywne wrażenia zmieniały się w coraz bardziej negatywne. Dla osób zaczynających dopiero swoją przygodę z makijażem nakładanie podkładu tym pędzelkiem może być dość kłopotliwe a produkt może być aplikowany w za dużej ilości przez co makijaż jest bardzej widoczny a i podkład szybciej nam się skończy a przez co też zmarnuje większa jego część. Ja nakładałam podkład tym pędzelkiem w taki sposób, że najpierw aplikowałam odrobine podkładu na dłon potem maczałam w nim pędzel i rozsmarowywałam całość na twarzy lub aplikowałam podkład punktówo na twarz a następnie rozcierałam. Ta metoda moim zdaniem jest najgorsza ponieważ czasami bywało tak że na twarzy tworzyły się smugi, podkład dość ciężko się rozprowadza i gdy nie rozprowadzimy podkładu dość dokładnie może być tak że w niektórych miejscach będzie go więcej niż w innych. Tak więc ta metoda ląduje u mnie na miejscu III.

II miejsce:
                                        
Beauty Blender- gąbka do podkładu.
Ja posiadam troszkę inna niż tą widoczną na zdjęciu ale nie mogłam jej znaleść a że nie posiadam już dawno opakowania to nie pamietam jakiej firmy jest moja gąbka. Ta metoda nakładania podkładu przypadła mi do gustu ale jej minusem jest to że mycie gąbeczki troszke mnie denerwowało bo było dość trudno usunąć z niej podkład. Z tego co mi wiadomo możeby jej używać na mokro lub na sucho która jest lepsza cieżko powiedzieć może metoda na mokro pochłania nam mniej podkładu do wnetrza gąbki zatrzymując go na powieszchni. Ja używałam jej zarówno na mokro jak i na sucho i efekt był taki sam lecz nie zwróciłam uwagi ile podkładu się zużuwa tą metodą, nakładałam podkład podobnie jak w poprzednim przypadku albo na dłoń albo na twarz i później takimi stęplowanymi ruchami jakbym robiła pieczątki, rozprowadzałam podkład na całej twarzy gdzie jej szerszą częścią rozprowadzałam podkład na większych powieszchniach takich jak policzki, czoło, broda a węższą częścią aplikowałam podkład na oczach, pod oczami i w okolicach nosa. Efekt jest dość fajny podkład łączy się z naszą skóra idealnie ale tak jak pisałam wcześniej mycie doprowadzało mnie do szału. Jeżeli chodzi o efekt to polecam tę metodę.

Miejsce I:
                   
 Stippling brush- pędzelek typu flat top - skunks.
Ja posiadam pędzelek widoczny na zdjęciu, jest to Sigma F50.
Uwielbiam tę metodę. Efekt jest perfekcyjny jak dla mnie, Dzięki niemu podkład na twarzy jest mało widoczny ponieważ podkład łączy się ze skóra na naszej twarzy poprostu idalnie. Użycie tego pędzelka jest podobne do używania Beauty Blendera, odrobine podkładu nakładamy na dłoń następnie maczamy w nim delikanie końcówkę pędzelka tak aby na włosiu zrobiły się tak jakby takie krople rosy ponieważ gdy dociśniemy pędzelek za mnocno nałoży nam się za dużo podkładu a jego większość wejdzie wewnątrz pędzelka przez co zmarnujemy dość dużo produktu, następnie stemplujemy nim cała twarz miejsce przy miejscu i dokładamy stopniowo w miejscach w których chcemy mieć większe krycie lub wiekszą ilość podkładu, ja nakładam więcej podkładu w okolicach policzków, a najmniej na czoło. Mycie jego jest też bardzo proste możemy użyć specjalnych produktów do czyszczenia pędzli lub pod wodą przy użyciu szamponu dla dzieci lub mydła. Ale o tym napiszę w innym poście :)

Pędzle firmy Sigma można zamówić z amerykańskiej strony tutaj  SIGMA BEAUTY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz